Strona główna

czwartek, 11 kwietnia 2013

1. Piękny dzień.

 Obudziłam się o 8.30, bo zakończenie miałam na 9.45. Poszłam do łazienki wykonałam poranną toaletę i zeszłam na dół. Rodziców jak zwykle nie ma. Mama z panią Julią (mama Em) w pracy nad nowym numerem "Glamour", tata z panem Andrzejem w pracy pewnie mają kolejną sesję ( nasi ojcowie są fotografami to pewnie po nich mamy to hobby). Kiedy weszłam do kuchni siedziała tam Em i szykowała kanapki.
- Hej- powiedziałam i pocałowałam w policzek- Gdzie Ania- zapytałam zdziwiona
- Hejj, poszła do koleżanki dziś u niej będzie spała i coś mówiła, że jak chcą mieć więcej czasu na zabawę to musi iść od rana, ale jak zgadnę to jeszcze dziś przyjdzie, bo się pokłócą- powiedziała Em i podała kanapki.
- Yhym, ale pyszne- uśmiechnęłam się
mój strój na zakończenie roku.
- No wiem, bo to ja szykowałam- odwzajemniła uśmiech.
 Resztę śniadania już się nie odezwałyśmy. Kiedy skończyłam włożyłam talerz do zmywarki i poszłam się szykować. 
 Kompletnie nie wiedziałam co ubrać
Nagle zadzwonił mój telefon na wyświetlaczu 
wyskoczyło "Mama" odebrałam
- Tak, mamo?- zapytałam
- Hej córcia, dziś jak skończy się
zakończenie przyjedzcie do nas
do firmy, będziecie na okładce
"Glamour"
- Że co?- zdziwiłam się, bo 
nigdy nie byłyśmy na okładkach.
- Tak, cieszę się. Dobra muszę
kończyć pa kochanie- i usłyszałam sygnał 
w komórce sygnalizujący zakończenie rozmowy.
Odłożyłam I phona i poszłam się ubrać.
Strój Em.
* Z perspektywy em*
Nigdy nie mam problemu z wybraniem rzeczy,
ale teraz stałam przed szafą dobre 15 minut
i nie mogłam się zdecydować. W końcu wybrałam 
zestaw i poszłam na dół czekać na Gabi.
* Z perspektywy Gabi*
- O matko, ale ty ślicznie wyglądasz- powiedziałam widząc siedzącą Em w salonie.
- Ty też wyglądasz ślicznie- odpowiedziała z uśmiechem.
- Dobra chodźmy, bo się spóźnimy.
Wyszłyśmy z domu i kierowałyśmy się do szkoły.
Opowiedziałam jej wszystko o nowej sesji, była tak samo zdziwiona, ale też zachwycona jak ja.
Zakończenie odbyło się bardzo szybko, lecz my jako ostatnia klasa mieliśmy niespodziankę od nauczycieli. Zbytnio nie chciało nam się zostać no, ale cóż. Poszliśmy na sale. My zajęłyśmy miejsca w pierwszym rzędzie. Nagle koło mnie usiadł Joe ( Joe już skończył szkołę rok temu).
- Hej- powiedział i mnie pocałował.
- Mm.. Cześć, co ty tu robisz?- zapytałam
- No jak to by wyglądało gdybym opuścił zakończenie mojej kochane dziewczyny- powiedział po czym znowu mnie pocałował.
- Dziękuje- odpowiedziałam i spojrzałam na scenę, gdzie już przemawiał nauczyciel.
- Witam wszystkich  na naszej małej niespodziance. Nie będę owijał na scenę zapraszam...

1 komentarz:

  1. Fajne opowiadanie :) Zgaduję po nagłówku, że główna bohaterka będzie z Harry'm ^^

    OdpowiedzUsuń