Strona główna

czwartek, 15 sierpnia 2013

40. Ciąża

*4 dni później*
Chłopcy są na próbie, a ja z Paul'em poszłam po Niall'a. Oczywiście Paul musiał nieść torbę z jego rzeczami, bo ja nie mogła. Wszyscy nade mną skaczą, bo jestem w ciąży. Jest to dopiero miesiąc. Pełno fanów było przed szpitalem. Weszliśmy do jego pokoju i przywitał nas uśmiechnięty Niall.
- Wreszcie- powiedział, wziął torbę od Paul'a i poszedł się przebrać. Czekaliśmy na niego dobre 15 minut. Po chwili wyszedł uśmiechnięty od ucha do ucha. Wyszliśmy ze szpitala i Niall musiał zrobić zdjęcia z fanami Po skończeniu "sesji" pojechaliśmy do mojego i Harry'ego domu, gdzie Niall miał zatrzymać się na dwa tygodnie, dopóki nie poczuje się lepiej.
- To jest twój pokój- otworzyłam drzwi.
- Dzięki- uśmiechnął się i wszedł do środka
- To zostawię cię samego żebyś się troszkę odświeżył- uśmiechnął się, a ja zamknęłam drzwi. Poszłam na dół przygotować obiad, bo Harry miał za chwilę wrócić. Postanowiłam, że zrobię Risotto.
*30 minut później*
Usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi i po chwili pojawia się w kuchni był to Harry. Podszedł do mnie i mnie przytulił i pocałował, a następnie pogłaskał w brzuch.
- Jak tam się dziś czujecie?- zapytał
- Dobrze- zaśmiałam się.
- Nialler obiad!- krzyknął Harry, a po 5 sekundach pojawił się w kuchni.
- Zrozumiałem- zaśmialiśmy się wszyscy. Każdy wziął swój talerz i poszliśmy do jadalni.
- umm słuchajcie ja nie będę tutaj całe dwa tygodnie, pobędę 3 dni i pójdę czuję się naprawdę lepiej, a przecież mieszkamy zaraz koło siebie- zaśmiał się, wstał i odniósł talerz i włożył do zmywarki. My z Harry'm spojrzeliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać.
- I z czego się tak śmiejecie?- zapytał zdziwiony
- Z ciebie- powiedział Harry
- A to niby czemu?- uniósł jedną brew do góry.
- Z twojej przemowy- zaśmiał się
- Dobra Harry koniec- powiedziałam. Chciałam wstać, ale zakręciło mi się w głowie i szybko usiadłam
- Gabi wszystko dobrze?- zapytał przestraszony Harry
- Tak, to efekty ciąży- powiedziałam cicho
- Ja posprzątam, a ty się połóż- powiedział Harry, Niall do mnie podszedł i mnie złapał w pasie i zaprowadził na kanapę do salonu. Położyłam się, a Harry przyniósł mi wodę. Ciągle czułam jak świat mi wirował. Bałam się.
* 1,5 h*
Właśnie się obudziłam i niestety musiałam szybko wstać i pobiec do łazienki. Harry szybko pojawił się przy mnie. Oparłam się plecami i zimną ścianę.
- Już lepiej?- zapytał
- Tak, lepiej- uśmiechnęłam się blado.
*6 miesięcy temu*
Tak, minęło już 6 miesięcy. Wyglądam jak wieloryb, chociaż Harry z chłopakami mówią, że jestem piękna. Z Harry'm chodzimy razem na USG, ale płci nie chcemy wiedzieć, bo chcemy taką mała niespodziankę. Anne jest strasznie zadowolona, że już została babcią. Co dwa tygodnie do nas przyjeżdża i spędza z nami dwa dni. Gemma wyjechała na 5 miesięcy do LA z narzeczonym. Harry przeczuwa, że będzie to dziewczynka i nazwie ją Darcy. Tak uzgodniliśmy, że jak urodzi sie córeczka to on wybiera imię, a jak chłopiec to ja. Chrzestnymi chcemy, żeby została Gemma i Niall. Dziecko już strasznie kopie, a Harry cały czas rozmawia. Menadżer chłopców postanowił, że zrobi chłopcom trasę jak urodzi się dziecko i Harry się nacieszy. To chyba trasa będzie za 100 lat hahaha. Czuję, że Harry będzie dobrym ojcem.
- Harry- szepnęłam- Harry- powiedziałam głośniej
- Co?- powiedział zaspany.
- Źle się czuję- powiedziałam, a on szybko usiadł.
- Jak to?- zapytał przestraszony
- Nie wiem, caly czas mnie kopię i dziwnie się czuje- powiedziałam
- Na pewno nie rodzisz. Za wcześnie- powiedział głośniej
- Harry- pisnęłam
- Poczekaj zacznę do niej mówić- uśmiechnęłam się, a on zaczął mówić. Po chwili dziecko uspokoiło się, a ja mogłam iść znowu spać.
* 3 miesiące później*
- Harry!!!!- krzyknęłam
- Jezu Gabi co jest?- zapytał zażenowany
- Rodzę!- krzyknęłam
- O Boże już jedziemy- szybko wziął mnie w pasie i zaprowadził do auta.
* W szpitalu*
Zawieźli mnie na porodówkę, a Harry'emu kazali zostać na korytarzu. Rodziłam naturalnie. Po 2 godzinach  urodziłam...
*Perspektywa Harry'ego*
Siedzie na korytarz z około 2 godziny, strasznie się boje. Usłyszałem jak otwierają się drzwi, w których pojawił się lekarz.
- Pan Styles- powiedział- Gratuluje córki- poklepał mnie po ramieniu i poszedł. Po 5 minutach wywieźli uśmiechniętą Gabi z Darcy na rękach. Poszedłem z nimi do sali. Wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcie
Darcy i wysłałem sms'a Louis'owi.
* 10 minut później*
Wbiegli zdyszani do sali. Z balonami i misiami. Zaśmialiśmy się razem z Gabi. To było słodkie.
- Gdzie ona jest?- zapytał Liam
- Tutaj- powiedziałem i odsunąłem się
- Jest cudowna. Darcy chodź do chrzestnego- powiedział Niall i wyciągnął ręce
- Tylko nie upuść- zaśmiał się Zayn, a Niall zmroził go wzrokiem
- Mogę?- zapytał słodko Gabi
- Jasne- powiedziała i podała mu Darcy na ręce. Siedział szczęśliwy i ciągle do niej gadał. Po 15 minutach przyszedł lekarz i zabrał Darcy na badania. Siedzieliśmy wszyscy w ciszy i chyba każdy się modlił, żeby była zdrowa.
- Macie drugie imię?- zapytał po długie cichy Liam
- Tak- powiedziałem
- Jak?- zapytał Zayn
- Dary Lou Styles- powiedziałem, a Lou się uśmiechnął
- Czemu Lou?- zapytał
- Bo to twoje zdrobnienie, a wiemy, że ci przykro, że nie jesteś chrzestnym- powiedział
- Dzięki- uśmiechnął się i po chwili przywieźli Darcy.
- Z córeczką wszystko w porządku, a pani jak się czuje?- zapytał lekarz, a w tym czasie Lou wziął małą na ręce.
- Ja wspaniale- zaśmiała się
- To dziś około 19 może pani już iść do domu, bo nie ma potrzeby tutaj pani trzymać- powiedział
- Dobrze- odpowiedziała
- Tylko proszę stawiać się na kontrolę- powiedział i wyszedł.
- Dobra Gabi to ja zaraz wracam pojadę tylko po nosidełko- powiedziałem i wyszedłem z chłopakami.
*Perspektywa Gabi*
Zapomniałam mu powiedzieć, żeby wziął body dla Darcy. Szybko wyciągnęłam telefon i napisałam sms'a


_________________________________________________________________________________ Cześć, dodaje po długieeeeeeeeeeeeej nieobiecności. Postanowiłam, że czasami zrobię takie właśnie obrazki z sms'ami. Jak wam sie podobają. Pozdrawiam xxx


1 komentarz:

  1. skad masz takie obazki? O.o rozdzial super jak i reszta :) martwilam sie o gabi :( ale jest wszystko ok :) dodawaj szybko nowy :*
    czekam Natalia :) i z anonima bo sie zalogowac nie moglam i jak wroce do polski to cie wezme i udusze - tak sie normalnie stesknilam za toba czubku :D

    OdpowiedzUsuń