Strona główna

niedziela, 26 maja 2013

19. Spotkanie

Hej, dziś dodałam rozdział. Jedna dobra wiadomość przespałam się z tą sytuacją o usunięciu bloga iiii... NIE USUWAM, a teraz zapraszam do czytania
_________________________________________________________________________________
Spacerowaliśmy po parku, nikt nam nie przeszkadzał. Usiedliśmy na ławce, ale nadal nie zamieniliśmy ze sobą słowa. Obok nas przechodziły cztery dziewczyny, zatrzymały się i przyglądały. O nie kolejna fanki, ale skądś je kojarzyłam.
- Gabi?!- powiedziała z jedna z nich.
- Tak?- zapytałam zdezorientowana
- Nie kojarzysz nas- powiedziała druga i w tym momencie mnie olśniło. O matko jak mogłam zapomnieć moje najlepsze koleżanki z Polski.
- Andżelika? Asia? Natalia? Wiki?- zapytałam podchodząc do nich
- Tak!- krzyknęły równocześnie i przytuliłyśmy się
- Ale się zmieniłas- powiedziała Wiki
- No jeszcze ładniejsza- odparła Asia
- Jasne, ale grubsza- powiedziałam
- Ciekawe z której strony- wtrąciła się Andżelika
- Z tej- pokazałam na brzuch- a one wybuchły śmiechem
- Czy to Harry Styles?- zapytała Natalia pokazując na niego palcem
- Tak- spuściłam wzrok
- Nat nie pokazuj palcem- upomniała ją Asia
- To prawda, że to twój chłopak?- zapytała Wiki
- przyjacile- odparłam i po raz kolejny spuściłam głowę
Dziewczyny tak samo jak ja uwielbiały 1D. Harry dziwnie się na nas patrzył, bo rozmawiałyśmy po polsku. Natalia musiała się do niego powiedzieć.
- Cześć jestem Natalia. Przyjaciółka Gabi.-podała mu rękę
- Cześć jestem Harry. Chłopak Gabi- uścisnął jej rękę. Po czym podszedł do mnie i złapał mnie za ręke. Dziewczyny dziwnie się na mnie spojrzały.
- Przyjaciel hmm?- zapytała Asia podnosząc jedną brew do góry.
- Ostatnio się kłócimy- odparłam
Harry rozmawiał z dziewczynami, a ja przysłuchiwałam się. Zobaczyłam jak jakiś chłopak idzie w naszym kierunku. Znajoma twarz.
- JUSTIN!!- krzyknęłam i pobiegłam w jego stronę. Chłopak przytulił mnie do siebie i obrócił parę razy. Harry tak jak mówiłam lubi Justin'a, ale reaguje na niego jak Edward na Jacob'a.
-Co ty tu robisz?- zapytała odrywając się od niego.
- Zapomniałaś jak do Ciebie dzwoniłem, że będę też w Polsce?- zapytał się
- Nieee- zaprzeczyłam.
Przytuliłam się do niego jeszcze raz. Nie widziałam go miesiąc. Obróciłam się dziewczyn już nie było, a Harry stał smutny i patrzył się na nas.
- Masz weź jutro koncert- Justin dał mi do ręki bilet na swój koncert z wejściówką na kulisy.
- Dzięki - pocałowałam go w policzek. Wzięłam ten bilet, bo zawsze chciałam iść na jego koncert. Uważam, że to najlepsze wakacje w moim życiu.
- Skąd wiedziałeś, że tutaj będę?- zapytałam
- No wiesz internet- odparł
Widziałam jak Harry odchodzi smutny. Pożegnałam się z Justin'em i pobiegłam do niego. Złapałam za ramię i obróciłam w swoją stronę. Stanęłam na palcach i pocałowałam. Harry na miał zdziwioną minę, a poźniej czułam jak się uśmiecha.
- Kocham Cię- odparł i wystawił do mnie rękę.Spojrzałam na nią, później na niego i złapałam
- Gabi przepraszam za wszystko co się stało do tej pory- powiedział i pocałował mnie w czoło. Wiedziałam, że żałował tych słów co powiedział wtedy, ale to było kiedyś i trzeba o tym zapomnieć, a ja nie potrafię się długo na niego gniewać.
*Rano*
Dziś chłopcy mają dzień wolny, a za 10 dni są urodziny Liam'a. Jest godzina 15.00, co?! O matko za 5h koncert. Ubrałam luźne rzeczy. Wykonałam poranną toaletę i zeszłam na dół. Gdzie siedzieli wszyscy.
Babcia, Louis, Niall, Dziadek, Harry, Liam, Zayn, Patrycja, Ania, ciocia Gosia i mały Antoś... Zaraz zaraz o cztery osoby za dużo.
- Nieśpodanka- krzyknął mały Antoś
- Boże jak ja się za wami stęskniłam- podeszłam i z wszystkimi się przywitałam
Usiadłam koło Harry'ego, a Antosia wzięłam na kolana. Antoś strasznie przypominał mi Harry'ego. Widać było, że Harry'emu mały się podoba.
- Co dziś robimy?- zapytał Louis
- Ja idę na koncert Justin'a- powiedziałam.
- Masz dodatkowy bilet?- zapytał Niall słodkim głosikiem
- A jeśli powiem, że mam- uśmiechnęłam się do niego
- To zrobię dla ciebie wszystko- powiedział Niall
- Serio? Wszystko?- pokiwałam znacząco brwiami
- Wszystko- uśmiechnął się
- Mam dwa bilety i wejściówkę za kulisy- powiedziałam. Niall uradowany podszedł do mnie i uściskał mnie.
Widziałam, że Harry nie był zbytnio zadowolony, że jednak idę, ale kiedy dowiedział się, ze Niall idzie rozpromienił się. Patrycja i Ania dostały bilety z wejściówkami na koncert chłopaków. Widziałam, że Ania cały czas patrzy się na Harry'ego.
- Niedługo Paryż, miasto zakochanych- szepnął mi do ucha Harry
- Wiem- odpowiedziałam mu.
Około 18 poszłam się szykować. Postawiłam na luźny strój, żeby było mi wygodnie. Niall zamówił
taksówkę. Po 15 minutach byliśmy już pod areną. Tłum był... nie da się opisać. My, że mieliśmy wejściówki wchodziliśmy bez kolejki. O 19.30 byliśmy już pod samą sceną. Najpierw zaśpiewał Lemon, a poźniej zaczął się koncert JB.
*23.30.*
Jesteśmy już w domu. Umówiłam się z Justine'm i Niall'em na spotkanie jutro o 12.00. Około 24.30 poszłam spać. Zamknęłam oczy...., a kiedy otworzyłam był już ranek. Zeszłam na dół, gdzie była tylko babcia.
- Dzień Dobry babciu- pocałowałam ją w policzek.
- Dzień Dobry- uśmiechnęła się do mnie. Nalałam sobie kawy i usiadłam naprzeciwko babci. Dziwnie na mnie spoglądałam.
- Czy Harry jest tobie wierny?- zapytała nie z gruszki nie z pietruszki.
- Sądzę, że tak - odpowiedziałam spojrzałam na zegarek 11.30.
- Bo mi....- nie dokończyłam, bo jej przerwałam
- Przepraszam cię, ale umówiłam się z kolegą na spotkanie i muszę się przygotować- powiedziałam i kierowałam się do schodów,
- Dobrze, pa- usłyszałam.
Poszłam do pokoju i ubrałam się , pomalowałam. Harry jeszcze spał. Poszłam po Niall'a
Okazało się, że już nie spał tylko sie szykował. Zeszliśmy na dól. Postanowiliśmy pójść na nogach.
*W kawiarni*
Siedzimy już może 2h, a tematy nam się nie kończą. Niby rozmawiałam z nimi, śmiałam się, ale chodziły mi słowa babci
- Gabi uwaga słuchasz mnie?- zapytał się Justin.
- Tak, słucham- pokręciłam głową, żeby już o tym nie myśleć
- Przeprowadzam się do Londynu- uśmiechnął się do mnie
- Super- odpowiedział Niall
Jezu jak fajnie. Będę miała przyjaciela koło siebie.
_________________________________________________________________________________
Hej, słuchajcie pewna osoba pod tamtym rodziałem zapytała mnie czy mam twitter'a owszem mam, ale prywatnego. Nie wiem, może kiedyś założe takiego, żebyście mogli mnie mieć. Pozdrawiam xoxo





2 komentarze:

  1. Świetny rozdział . Czekam na kolejny . ;)
    + Zapraszam do siebie . Też pisze opowiadanie o 1D :) http://live-while-we-are-young-xoxo.blogspot.com/ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. I znowu!!!!!!!KOLEJNY ROZDZIAŁ SUPER!!!!!!!masz wielki talent,jak ty to robisz?Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału...ciekawe co się w nim wydarzy ! / xoxo

    OdpowiedzUsuń